Chiński

  • Zhangjiajie Grand Canyon [Chiny, Hunan]
    Ostatnią atrakcją Zhangjiajie, którą odwiedziliśmy był Wielki Kanion, a w nim największy szklany most na świecie. Ja w Chinach odkryłem, że autentycznie boję wchodzić na tego typu konstrukcje. Z pewnością nie jest to typowy lęk przestrzeni, bo mogę spokojnie patrzeć w dal, czy nawet w dół przez barierki, ale gdy tylko stanę na szkle i … Continue reading
  • W parku Gór Awatara [Chiny, Hunan]
    Główną atrakcją, która ściągnęła nas do Hunanu były oczywiście tzw. Góry Awatara, które mieszczą się w Parku Narodowym Zhangjiajie. Park jest naprawdę duży. I choć wiele osób obskakuje tylko główne atrakcje w parę godzin, to warto poświęcić na niego trochę więcej czasu, szczególnie, że bilet ważny jest przez 4 dni.
  • Tianmenshan [Chiny, Hunan]
    Pierwszą atrakcją, którą oglądaliśmy była Tianmenshan 天门山, czyli Góra Niebiańskiej Bramy. Jak zerkniecie na zdjęcia do od razu będziecie wiedzieli skąd nazwa (przynajmniej jeśli chodzi o człon “brama”). Z Pekinu jechaliśmy całą noc sypialnym pociągiem do Changshy, tam wynajęliśmy samochód i kolejne 4 godziny spędziliśmy na autostradzie. Nic dziwnego, że gdy podjechaliśmy pod Tianmenshan byliśmy … Continue reading
  • Zhangjiajie – trzecie podejście [Chiny, Hunan]
    Do trzech razy sztuka. Znów w zasadzie do ostatniej chwili nie byliśmy pewni, czy tym razem się uda, ale w końcu dotarliśmy do Zhangjiajie – czyli słynnych awatarowych gór. A do tego sprzyjała nam pogoda, no może bez przesady, bo szału nie było, ale przynajmniej nie padało “i dach nie przeciekał” :). Na zachętę kilka … Continue reading
  • Poszedłem w góry [Chiny, Pekin]
    W Wielkanoc mieliśmy gości. Parę tygodni temu Marysia odkryła, że ma kuzynkę w Szanghaju. Jakie są szanse na znalezienie rodziny na drugim krańcu świata? Pochodząca z Polski, a wychowana w Niemczech kuzynka, mieszka od paru lat w Szanghaju. Wyszła za Chińczyka i ma z nim dwójkę dzieci. Uwierzycie? Przyjechali do nas na wielkanocną sobotę. Wykorzystując … Continue reading
  • W Zhangjiajie padało [Chiny, Hebei]
    Wiosną dzieci miały tydzień wolnego w szkole. Planowaliśmy wykorzystać te ich ferie na wyjazd do Zhangjiajie i obejrzenie słynnych “Gór z Avatara”. To było już nasze drugie podejście w tym roku, bo zimą też już raz się do tego wyjazdu przymierzaliśmy, ale ostatecznie wygrała Kambodża. Tym razem plany pokrzyżowała nam pogoda. Zhangjiajie położone jest w … Continue reading
  • Letni Pałac zimą [Chiny, Pekin]
    Wyciągnąłem z archiwum kilka zdjęć z zimowej weekendowej wycieczki do Pałacu Letniego. Wielkie jezioro, nad którym znajduje się pałacowy kompleks zamienia się w styczniu i lutym w gigantyczną ślizgawkę. Można na niej jeździć na różnych zimowych pojazdach. My pojechaliśmy tam z zamiarem wykorzystania naszych łyżew – no i jak na złość okazało się, że akurat … Continue reading
  • Konkurs ekstremalnego czytania [Chiny, Hebei]
    Dziś zdjęcie dzieciaków – zrobione specjalnie na szkolny konkurs ekstremalnego czytania.
  • Tianjin [Chiny, Tianjin]
    Tianjin był jednym z tych miejsc, które przez 3 ostatnie lata przewijały się przez nasze życie, ale nigdy nie mieliśmy okazji zobaczyć samego miasta. A najśmieszniejsze, że byliśmy w nim kilkukrotnie, raz nawet mieszkając w nim całe 10 dni – bez wychodzenia z hotelu. To właśnie w Tianjinie spędziliśmy bowiem naszą ostatnią kwarantannę po przylocie … Continue reading
  • Pekiński Półmaraton [Chiny, Pekin]
    Po 4 latach udało mi się ukończyć Pekiński Półmaraton. A to mnie nie było, a to nie zostawałem wylosowany, a to zawody odwoływano z powodu COVIDu. W tym roku wreszcie sukces. Wynik bez specjalnej sensacji 1h 59 min 58 sek – cieszy może to, że udało mi się zmieścić poniżej dwóch godzin, a sam bieg … Continue reading
  • Pożegnanie z nartami [Chiny, Pekin, Hebei]
    W Pekinie mamy już wiosnę. Skończył się już tegoroczny sezon narciarski. Dzięki temu, że w grudniu Chiny zniosły większość kowidowych restrykcji mogliśmy wreszcie zacząć podróżować. Otworzyły się możliwości wyjazdów narciarskich poza Pekinem. Dzięki temu udało mi się odwiedzić kilka z okolicznych ośrodków narciarskich. Okoliczne, czyli takie oddalone od 50 do 200 km od miasta. W … Continue reading
  • Ze wsparciem organizacji pozarządowych [Kambodża]
    Niebagatelną rolę w rozwoju Kambodży pełnią różnego rodzaju organizacje pozarządowe i stowarzyszenia. Wiele z nich wspiera także miejscową turystykę, dbając o środowisko naturalne, pomagając mieszkańcom, promując zrównoważony rozwój i rozwijając bazę hotelową. Z pomocy kilku z nich skorzystaliśmy, co zdecydowanie wzbogaciło nasz wyjazd i dało dzieciom okazję do zobaczenia jak mieszkają ludzie na kambodżańskiej wsi, … Continue reading
  • Na plaży [Kambodża]
    Poza tuk tukiem jeździliśmy różnymi środkami transportu. Z nowości najciekawszym eksperymentem był sypialny autobus, którym jechaliśmy przez całą noc. W ten sposób uniknęliśmy męczącego przelotu pomiędzy Siem Reap a Sihanoukville – jakieś 9-10h jazdy. Tego typu autobusy cieszą się zła sława, bo jazda w nocy nie należy do łatwych, ale celowo wybraliśmy droższa firmę, która … Continue reading
  • Michaś na wakacjach [Kambodża]
    Zobaczcie jeszcze jak czas na wakacjach w Kambodży spędzał Michaś – nałogowy czytelnik i połykacz książek w gatunku litRPG.
  • Kambodżańska wieś [Kambodża]
    Z naszej perspektywy najlepszym sposobem podróżowania po Kambodży był tuk tuk, ale nie zwyczajny, a rokmork. To taka duża karoca, która spokojnie mieściła naszą pięcioosobowa ekipę nawet z bagażami. Dzięki temu była nawet lepsza niż taksówka, która ma tylko 4 miejsca. Poza czysto transferowym wykorzystaniem tego transportu skorzystaliśmy też z rokmorków przy wycieczka po wiejskich … Continue reading
  • Powrót do przeszłości [Kambodża]
    Teraz jestem już mądrzejszy i doświadczenia z ostatnich dwóch tygodni, ale decyzja o wyjeździe na urlop do Kambodży była dość spontaniczna. Początkowo zimowe ferie mieliśmy spędzić w Chinach, jeżdżąc na nartach i oglądając Góry Awatara, ale odstraszyła nas pogoda. Prognozowane -30- -20 C w ośrodku narciarskim skutecznie ochłodziło mój entuzjazm. To w razem z post-kowidowym … Continue reading
  • Magiczny trójkąt [Kambodża]
    Magiczny trójkąt podróżowania: dobra pogoda, fajne atrakcje, rozsądne ceny. Zwykle jest tak, że nie da się mieć wszystkich trzech wierzchołków, a jedynie dwa. I tak właśnie było z Kambodżą. Mieliśmy pogodę bez zarzutu: stabilne 23-30 C, dużo słońca, a nawet wiatr podczas plażowania dal nam sporo i możliwość zabawy w morskich falach. Kambodża pozostaje zdecydowanie … Continue reading
  • Słów kilka o transporcie [Kambodża]
    Program pobyty ulżyliśmy tak by pojechać przede wszystkim tam, gdzie nas jeszcze nie było, no i by było zróżnicowanie i atrakcyjnie dla nas i dla dzieci. Niby brzmi prosto, ale w praktyce wcale banalne nie jest. Na szczęście się udało. Dzięki nowym drogom i odrobinie kreatywności w wyborze środków transportu uniknęliśmy też długich męczących przelotów. … Continue reading
  • Mur w śniegu [Hebei, Chiny]
    Spadł śnieg. W Pekinie rzadkość. Długo się więc nie zastanawiałem i wsiadłem w samochód pojechać na mur. Korzystając z tego, że COVID się już w Chinach skończył (no prawie) wybrałem się do Hebei – sąsiadującej z Pekinem prowincji, by zobaczyć odcinek Jinshanling. Jeden z bardziej znanych i zdecydowanie najpiękniejszych. Magia promieni wschodzącego słońca czyni cuda. … Continue reading
  • Powrót do szkoły [Chiny, Pekin]
    Yupi! Nasze dzieci wróciły do szkoły! Nie było to wcale takie oczywiste, bo nauka stacjonarna dotyczy uczniów w szkołach międzynarodowych, w chińskich wciąż dzieci uczą się zdalnie! Maseczki są nadal obowiązkowe, ale jest to raczej niska cena za odrobinę normalności. Wszystkie dzieci bardzo zadowolone, rodzice oczywiście też. Teraz przed nami jeszcze dwa tygodnie nauki, a … Continue reading
  • Harbin cz. 3 [Chiny, Heilongjiang]
    Z polskiej perspektywy Harbin ma całkiem ciekawą historię. Miasto powstało pod koniec XIX wieku, a ważną rolę w tym początkowym okresie odegrali Polacy. Wystarczy wspomnieć, że założycielem miasta był nasz rodak – Adam Szydłowski, który przybył do Mandżurii z ekspedycją przygotowującą grunt pod budowę Kolei Wschodniochińskiej. Ta budowana przez Rosję nitka kolejowa miała połączyć Syberię … Continue reading
  • Harbin cz. 2 [Chiny, Heilongjiang]
    Dziś druga część relacji z Harbinu: zdjęcia z części lodowej. Zdecydowanie bardziej zatłoczonej i na pewno też zimniejszej (głównie dlatego, że zwiedza się ją po zmroku).
  • Harbin cz. 1 [Chiny, Heilongjiang]
    Po tym gdy zniesiono restrykcje kowidowe podróżowanie po Chinach stało się nagle tak dziwnie proste, że trudno mi w to jeszcze uwierzyć. Teraz to już w zasadzie tylko kwestia wolnego czasu i pieniędzy. Żadnych kodów zdrowia, żądnych obowiązkowych testów, żadnego ryzyka przymusowej kwarantanny, czy izolacji. Wciąż może Chiny to nie Europa, ale miejscowa specyfika po … Continue reading
  • Życzenia noworoczne [Chiny, Pekin]
    Weszliśmy już pełną parą w 2023 roku. Poza zdrowiem, życzymy Wam by ten Nowy Rok był lepszy od poprzedniego. Zapowiada się na to, że nam rok 2023 przyniesie wiele nowego, także takiego nowego przez duże “n”, czyli w zasadzie starego-nowego. Nieźle zakręciłem, nie? Nie martwcie się! Niedługo się pewnie wyjaśni.
  • Kamienny Las, czyli Stone Forest, czyli 石林 [Chiny, Junnan]
    Kamienny Las to trochę takie nasze Błędne Skały – skalny labirynt stworzony przez lata erozji i wietrzenia. Tyle tylko, że jak to zazwyczaj bywa, wersja chińska ma nieco inną skalę, bo w dużym kraju, wszystko jest większe 🙂 Kamienny Las jest jednak o tyle ciekawy, że inaczej niż w typowej atrakcji w Chinach nie ma … Continue reading
  • Yanzidong – Jaskinia Jaskółki [Chiny, Junnan]
    Dzisiaj tylko fotograficznie – zdjęcia z jaskini – podświetlenia typowe dla tego typu atrakcji z chińską charakterystyką.
  • Na polach ryżowych [Chiny, Junnan]
    Pola ryżowe w Yuanyang były chyba tym miejscem, które podobało mi się w czasie tego wyjazdu najbardziej. Może nie było aż tak tropikalnie jak w Xishaungbannie, ale ta przestrzeń i te niesamowite krajobrazy zrobiły na mnie duże wrażenie. I jak na złość przez COVID miałem ograniczone możliwości spacerów, ale i tak nie mogłem sobie odpuścić … Continue reading
  • Prawie jak w Tajlandii [Chiny, Junnan]
    Przed wyjazdem do Junnanu zamknęliśmy się na parę dni w domu by w ten sposób uniknąć zarażenia szalejącym w Pekinie wirusem. Wylatywaliśmy ze stolicy że świadomością, że na wyjeździe ochrona przed zakażeniem nie będzie już tak łatwa. Ale podjęliśmy jednak świadomą decyzję i zaryzykowaliśmy. Dokładnie rok temu musieliśmy zrezygnować z wylotu do tego samego regionu, … Continue reading
  • Wesołych Świąt [Chiny, Junnan, Pekin]
    Dopadła nas niestety zaraza. Na szczęście przechodzimy łagodnie, część bezobjawowo, a część już w ogóle jest “po”. Biorąc pod uwagę sytuację to nic dziwnego. Szacuje się, że w ciągu ostatnich 20 dni kowidem zaraziło się w Chinach 250 mln ludzi. Dwa dni temu było podobno 37 mln nowych przypadków! … i zero kowidowych zgonów. W … Continue reading
  • Zachód słońca na Wielkim Murze [Chiny, Pekin]
    Korzystając z kowidowej zawieruchy, która właśnie rozpoczynała się w Pekinie wybraliśmy się z Marysią na spacer po Wielkim Murze. Wybraliśmy chyba najbardziej popularny odcinek Badaling, a mimo zwiedzających było jak na lekarstwo. Ale ja się w sumie nie dziwię, bo poza COVIDem do spacerów nie zachęcały też ujemne temperatury i bardzo nieprzyjemny wiatr. Za to … Continue reading
  • “Stare Miasta” w Junnanie [Chiny, Junnan]
    W czasie podróży po Junnanie zahaczyłem przy okazji o kilka “starych miast” – typowej chińskiej atrakcji, w których nie byłoby nic dziwnego, ale jak to w tym kraju bywa diabeł zawsze tkwi w szczegółach. A większość chińskich starych miast przeszła w ostatnich latach proces renowacji. Zazwyczaj proces ten był bardzo głęboki i to tak bardzo, … Continue reading
  • 香格里拉, znane też jako Shangri-La [Chiny, Junnan]
    Po górskiej eskapadzie trafiłem do tybetańskiego raju. Shangri-la to mityczna tybetańska kraina mlekiem i miodem płynąca. Leży, gdzieś u stóp fikcyjnej góry Karakal (“Błękitny Księżyc”). Nikt dokładnie nie wie gdzie, bo kontakty ze światem zewnętrznym ma bardzo ograniczone, a Ci którzy tu trafili mają zakaz wyjazdów. Jakim cudem ją odnalazłem i jak z niej wyjechałem? … Continue reading
  • Wreszcie w górach [Chiny, Junnan]
    Po dotarciu do wioski Yubeng zameldowałem się w hotelu. Policja już o mnie pytała. To standard, obcokrajowcy są w Chinach pod specjalną opieką, a dyplomaci szczególnie – wiadomo wszystkie środki ostrożności wdrażane są dla naszego dobra. Nawet na górskim szlaku pełno jest kamer… Szczęśliwie w Junnanie służby bezpieczeństwa okazały się generalnie wyjątkowo mało uciążliwie i … Continue reading
  • Sytuacja epidemiczna – część 2 [Chiny, Pekin]
    Wirus krążył już po Pekinie od dłuższego czasu. Nagłe poluzowanie restrykcji zaowocowało więc drastycznym wzrostem liczby nowych przypadków. O ile od tygodnia wszyscy się tego spodziewali, to skala i szybkość z jaką rozchodzi się wirusowa fala jest dla większości zaskoczeniem. Ciężko o wiarygodne dane, bo według oficjalnych statystyk przypadków jest coraz mniej :). Po zmianie … Continue reading
  • Sytuacja epidemiczna [Chiny, Pekin]
    Sytuacja przez ostatnie kilka dni zmieniała się jak w kalejdoskopie. Sam nie byłem w stanie się zorientować co się dzieje, a co dopiero raportować. Polityka “dynamicznego zero COVID” nabrała tak dużej dynamiki, że z “zero” przeszliśmy w kilka dni do “dynamicznego max COVID”. Dla przypomnienia w ostatnich kilku tygodniach Chiny stanęły przed zdawało się nierozwiązywalnym … Continue reading
  • W stronę gór [Chiny, Junnan]
    Po porannych przygodach udałem się na test na COVID-19, a potem pojechałem pod bramę parku góry Meili. Stąd ruszyłem do wioski Yubeng. Miała stanowić bazę do wędrówek na kilka najbliższych dni. Większość turystów pokonuje ten odcinek terenowym samochodem, ale zdecydowałem się przejść go na piechotę. Zarzuciłem mój wór na plecy i ruszyłem. Okazało się, że wśród tych, … Continue reading
  • Wschód słońca z widokiem na Meili Snow Mountain [Chiny, Junnan]
    Odjeżdżając od cywilizacji i kierując się w stronę granicy z Tybetem dotarłem do małej miejscowości Feilai Si. Poza tym, że jest to punkt przystankowy dla jadących w okolice łańcucha górskiego Meili (najwyższy szczyt ma coś koło 6700 m n.p.m.)., to także słynie z pięknego widoku na to pasmo górskie. Gdy dojechałem do hotelu w Feilai … Continue reading
  • W Wąwozie Skaczącego Tygrysa [Chiny, Junnan]
    Z Dali przeniosłem się do Wąwozu Skaczącego Tygrysa – to jedno z najbardziej znanych miejsc trekkingowych w Chinach. Położony nad rzeką Jangcy wąwóz jest częścią większego obszaru chronionego Trzech Rzek i jako taki został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Biorąc pod uwagę spektakularne widoki nie jest to nic dziwnego. Jeśli chodzi o trasy i … Continue reading
  • Dali – idealne na rower [Chiny, Junnan]
    Drugi dzień w Dali postanowiłem już spędzić nieco mniej przygodowo. Wypożyczyłem rower i wybrałem się na objazd dookoła jeziora Erhai. Łącznie wyszło jakieś 130 km, ale tempem spacerowo-krajoznawczym. Jezioro piękne, z fantastycznie zrobioną 40 kilometrowym ciągiem pieszo-rowerowym w okolicach Dali. Do tego po drodze obejrzałem dwa bardzo ładne tradycyjne miasteczka (oczywiście odrestaurowane na sposób chiński, … Continue reading
  • Wypad do górskiego Junnanu [Chiny, Junnan]
    Wyjazd do Junnanu planowałem już od dawna. Tyle, że za każdym razem coś stawało mi na drodze. Najbliższej byliśmy rok temu, kiedy mieliśmy już wykupione bilety, ale zrezygnowaliśmy w dniu wylotu, w związku z informacjami o przypadkach w Xishuangbannie. Potem kilka razy myślałem by do Junnanu pojechać samemu, ale albo przeszkadzała mi praca, albo sytuacja … Continue reading
  • Dali – spuszczony ze smyczy [Chiny, Junnan]
    Junnan jest bezsprzecznie jedną z najładniejszych i najciekawszych części Chin. Ja swój urlop w tej górskiej prowincji rozpocząłem od Dali. Kiedyś była to mekka hipisów i wszelkiego rodzaju poszukiwaczy sensu życia. Dziś już bardziej miejsce przyciągające zwykłych turystów, ale wciąż z niepowtarzalną atmosferą, które zawdzięcza nie tylko klimatycznemu staremu miastu, ale przede wszystkim świetnie zagospodarowanemu … Continue reading
  • No i jednak on-line [Chiny, Pekin]
    Od poniedziałku szkoły w naszej dzielnicy przeszły na naukę zdalną. Zamknięto restauracje, przybytki rozrywki i część sklepów, tam gdzie to możliwe władze zaleciły pracę z domu. Doświadczenie podpowiada, że tym razem potrwa „to” dłuższą chwilę. Ze względów PR-owych w Chinach nie nazywa się obecnych restrykcji „lockdownem”, tylko „ograniczeniami w ramach polityki dynamicznego zero COVID”. Wiosną … Continue reading
  • Dziś znowu nauka online [Chiny, Pekin]
    EDIT: Jednak wynik był negatywny. Dzieciaki od jutra wracają do szkoły. Dziś znowu nauka online. Wczoraj, któryś z pracowników szkoły miał na teście kowidowym podejrzenie pozytywnego wyniku i rano dostaliśmy informację, że do czasu wyjaśnienia sprawy dzieci nie mogą wrócić na kampus. Jeśli wszystko pójdzie dobrze nauka online potrwa tylko jeden dzień.
  • Dzikie Zakazane Miasto [Chiny, Pekin]
    Zdjęcia jeszcze z jesieni, ale umknęło mi by je wcześniej wrzucić. Byliśmy większą grupą na wycieczce w opuszczonym kompleksie świątynnym, znanym jako “Dzikie Zakazane Miasto”. Fajny cel na jednodniową wędrówkę. Zdaje się, że była to samowolka budowlana, gdy miejscowe władze zorientowały się, że ktoś buduje w górach wielki kompleks bez pozwolenia to wkroczyły do akcji … Continue reading
  • Nieoczekiwany rozwój wydarzeń [Chiny, Pekin]
    Stało się coś nieprawdopodobnego. Od jutra dzieci wracają do nauki stacjonarnej. Nauka online trwała tylko jedne dzień! Będą się teraz musiały testować codziennie, ale to w sumie niewielka cenna za powrót do normalności (oczywiście z chińską charakterystyką, ale jednak normalności). Dlaczego nastąpiła tak drastyczna zmiana podejścia? Pojęcia nie mam. Liczba nowych przypadków COVID nie tylko … Continue reading
  • No i stało się [Chiny, Pekin]
    No i stało się. Od jutra szkoły w naszej dzielnicy przechodzą w tryb on-line. Liczba przypadków koronawirusa rosła już od kilku dni. Wczoraj w całej 20 milionowej stolicy zanotowano ich aż 59! To nic, że większość to i tak były osoby w lockdownach, kwarantannach, czy innych formach przymusowej izolacji. To nic, że w zasadzie wszyscy … Continue reading
  • Jeśli nie Maraton Pekiński to co? [Chiny, Pekin]
    W ten weekend odbył się Maraton Pekiński. Do ostatniej chwili nie było pewne, czy władze dadzą zgodę na jego organizację. Sytuacja epidemiczna w Chinach jest coraz bardziej skomplikowana, a w samym Pekinie mimo regularnego testowania mieszkańców liczba przypadków zaczyna niebezpiecznie zbliżać się do tego co mieliśmy w maju (kiedy miasto objęto lockdownem). Zdając sobie z … Continue reading
  • Weekend w Pekinie [Chiny, Pekin]
    Wobec braku innych możliwości kontynuujemy odkrywanie Pekinu. To już było chwilę temu, ale byliśmy w jednym z najbardziej oddalonych atrakcji regionu stołecznego (jakieś 2 godziny drogi od naszego domu), gdzie zobaczyć można małpy na wolności. Trochę nie moglibyśmy w to uwierzyć, ale małpy rzeczywiście tam były. Przypuszczam, że muszą być wyłapywane na zimę, bo pekińskich … Continue reading
  • Zachód na murze [Chiny, Pekin]
    W ciągu ostatnich dni byłem aż trzy razy oglądać zachód słońca na różnych odcinka muru. Pogoda jak marzenie, widoczność dwa razy na 30-50 km, nawet z zanieczyszczeniem było dość klimatycznie. Zresztą zobaczcie sami:
  • Wyprawa poza Pekin [Chiny, Hebei]
    “Ktoś musiał zrobić doniesienie na Józefa K., bo mimo że nic złego nie popełnił, został pewnego ranka po prostu aresztowany.” Franz Kafka, Proces Długi październikowy weekend (1.10 to święto państwowe) to tradycyjnie czas kilku dni dodatkowego urlopu i masowych podróży do rodzinnych miejscowości. Dla dzieci czas 10-dniowych ferii w szkole. Dla wielu Chińczyków jest to jedna … Continue reading
  • Odreagowanie [Chiny, Pekin]
    Te wszystkie stresy związane z powrotem do Chin i prawie dwutygodniowym zamknięciem trzeba było jakoś odreagować. Po wyjściu na wolność rzuciliśmy się na rowery i buty biegowe. Ja w ramach walki z izolacyjną depresją i w przypływie entuzjazmu zapisałem się na dwa górskie biegi: Maraton Trzech Szczytów i Półmaraton po Chińskim Murze. O dziwo, mimo … Continue reading
  • Sytuacja kowidowa [Chiny, Pekin]
    Często pytacie jak tam u nas wygląda sytuacja kowidowa. Bardzo trudno to opowiedzieć w jakiś przystępny i w miarę zwarty sposób, ale spróbuję. Covid-19 w Chinach trzyma się mocno. Niby przypadków jest garstka. Dziennie ostatnio jakieś 1000. Jak na 1,4 mld ludzi to nic, ale ten tysiąc destabilizuje całe państwo na taką skalę, jakiej w … Continue reading
  • Powrót i kwarantanna [Chiny, Tianjin, Pekin]
    Ostatni tydzień w Polsce spędziliśmy już w samoizolacji. Zdecydowaliśmy się odciąć od świata zewnętrznego, by mieć pewność, że nie złapiemy żadnego choróbska. Zresztą słusznie, bo przedwyjazdowe testy wyeliminowały kilku pasażerów. My zamknęliśmy się na Kaszubach (Olu jeszcze raz bardzo dziękujemy). Na Kaszubach wiadomo jest pięknie, ale odpoczynek nie był pełny, bo z tyłu głowy towarzyszył … Continue reading
  • Polska – ale było fajnie [Polska]
    Pobyt w Polsce skończył się nim zdążyliśmy się obejrzeć. Wyjazd upłynął nad pod znakiem nadrabiania zaległości: Rodzinno-towarzyskich – super było tak wiele osób spotkać. Wiadomo – straconego czasu nie da się nadrobić, ale próbować warto. Oczywiście najbardziej tęskniliśmy za najbliższymi. Michaś, Janka i Basia urosły, my się nieco postarzeliśmy, czas mija, przy tak długiej rozłące … Continue reading
  • Powrót [Chiny, Tianjin]
    Urlop w Polsce minął szybciej niż się spodziewałem. Już jesteśmy znów w Chinach. O naszym pobycie w Polsce napiszę pewnie trochę później. Podróż przeżyliśmy w miarę bezboleśnie. Oczywiście jak na uwarunkowania. Po dziesięciu dniach samoizolacji w Polsce zrobiliśmy sobie po dwa testy na koronawirusa i wsiedliśmy do specjalnego dyplomatycznego czarteru. Na lotnisku w chińskim Tianjinie … Continue reading
  • Na urlop do Polski [Chiny, Tianjin]
    Pozdrawiamy już z lotniska. Dziś na rozkładzie tylko nasz lot. Wszystkich bagaży nie widać, ale mamy aż 9 sztuk dużych walizek.
  • Baihuashan, Lingshan i okolice [Chiny, Pekin]
    W połowie czerwca sytuacja epidemiczna poprawiła się na tyle, że w okolicach Pekinu otworzyły się hotele. Postanowiłem wykorzystać tę okazję i okołobożociałowe wolne i wyskoczyć na chwilę w góry. Oczywiście wciąż nie odważyłem się wyjeżdżać poza Pekin, ale na szczęście stołeczny rejon jest duży i gór w nim nie brakuje. Do tego, te najwyższe szczyty … Continue reading
  • Współczesne Chiny [Chiny, Pekin]
    Ostatnio Agnieszka na FB zapytała, jakie zdjęcie najlepiej opisywałoby współczesne Chiny. Dla mnie pewnie byłby to na przykład taki autoportret:
  • Koniec szkoły [Chiny, Pekin]
    W ubiegłym tygodniu dzieciaki skończyły rok szkolny, w obu szkołach: kanadyjskiej i polskiej. W obu przez ostatnie dwa miesiące ciągnęły zajęcia online, więc nic dziwnego, że nadejście wakacji wszyscy przyjęliśmy z dużą ulgą. Teraz pakowanie i jak dobrze pójdzie na początku lipca lecimy do Polski. Trzymajcie kciuki by nam samolotu nikt nie odwołał, bo połączenia … Continue reading
  • Wąwóz Longqing 龙庆峡 [Chiny, Pekin]
    Na początku czerwca sytuacja epidemiczna na tyle się ustabilizowała, że władze zezwoliły na otwarcie turystycznych atrakcji. Postanowiliśmy to okno wykorzystać i w weekend pojechaliśmy na jednodniową wycieczkę do Wąwozu Longqing. To jedno z bardziej popularnych miejsc wycieczek w ramach pekińskiej aglomeracji. Trzeba przyznać, że dramatyczne skały robią wrażenie i pojawiające się porównania tego miejsca z … Continue reading
  • Prawie jak 20 lat temu [Chiny, Pekin]
    Gdybym miał jednym zdjęciem podsumować Chiny z czasów mojego pierwszego pobytu, to pewnie byłby to taki właśnie obrazek.
  • Już był w ogródku – czyli kowidowych historii ciąg dalszy [Chiny, Pekin]
    Tydzień temu sytuacja epidemiczna w Pekinie wydawała się wreszcie stabilizować. Liczba nowych przypadków spadła prawie do zera, a miasto w zasadzie wróciło do życia – zapowiedziano nawet otwarcie szkół (na najbliższy poniedziałek). Niestety dwa dni temu wykryto nowe ognisko. Wirus musiał się gdzieś przyczaić i akurat trafił do jednego z pekińskich klubów. Impreza była tak … Continue reading
  • Miasto znosi restrykcje [Chiny, Pekin]
    Testy będziemy mogli robić już tylko raz na trzy dni. Zaczęła działać komunikacja miejska, otworzyli też większość atrakcji i sklepów, ludzie mogą już jeździć do pracy. Od jutra otwierają się restauracje, a za tydzień dzieci będą mogły pójść do szkoły. Naszym do końca roku zostaną już tylko dwa tygodnie, ale dobre i to Potem jeszcze … Continue reading
  • Sytuacja się nieco ustabilizowała [Chiny, Pekin]
    Dziennie w całym Pekinie jest już tylko kilkanaście nowych przypadków. Od tygodnia testujemy się “tylko” co drugi dzień, wczoraj otwarte zostały parki i hotele. Restauracje nadal działają tylko na wynos i szkoły też zamknięte, ale jest światełko w tunelu, że może jeszcze przed końcem roku dzieci pójdą do szkoły?
  • Kamperem dookoła Pekinu [Chiny, Pekin]
    Zanim COVID uderzył w Pekin na dobre udało nam się jeszcze rzutem na taśmę ogarnąć krótki urlop. Sytuacja już wtedy była dość napięta i nie chcieliśmy ryzykować dalekiego wyjazdu. Zresztą władze wprowadziły takie regulacje, że gdybyśmy wyjechali poza stolicę, to potem przez dwa tygodnie dzieci nie mogłyby i tak pójść do szkoły. Przepisy oczywiście bezsensowne, … Continue reading
  • Kryzys zażegnany [Chiny, Pekin]
    Kryzys odwołany!!! Znaleźliśmy otwarty pub 500 metrów od domu. Teoretycznie sprzedają tylko na wynos, ale w kuflach, można usiąść na werandzie i skorzystać z toalety. Teraz trzeba uzupełnić elektrolity, bo byłem dziś na długim wybieganiu (33 km).
  • Lockdown ? [Pekin, Chiny]
    Znów robi się nerwowo. Wczoraj ogłoszono kolejne trzy rundy masowych testów. Od weekendu majowego zrobiliśmy już ich sobie chyba z 15! Już prawie nic nie działa, wczoraj w połowie dzielnicy przestały jeździć taksówki.spanikownai ludzie spodziewający się pełnego lockdownu zaczęli oblężenie spożywczaków. W końcu w Szanghaju ludzie siedzą zamknięci w domach już 6 tydzień!W Pekinie liczba … Continue reading
  • Testy cd [Chiny, Pekin]
    7 testów w 7 dni. Nasz najnowszy rekord. Coraz mniej dzieli nas od lockdownu. W dzielnicy działają jeszcze supermarkety, ale zamknięto wszystkie inne sklepy, większość osób pracuje zdalnie, wyłączono sporą część stacji metra i linii autobusowych. Oczywiście dzieci cały czas uczą się zdalnie. Dziś zamknięto jeszcze główne parki. Z dobrych wiadomości liczba przypadków spadła już do … Continue reading
  • Testy [Pekin, Chiny]
    Od wczoraj testujemy się już codziennie. Na razie do czwartku. Zobaczymy co będzie dalej.
  • COVID w akcji [Chiny, Pekin]
    Byłem dziś rano pobiegać. I trasie strażnik na wejściu do parku sprawdził ważność mojego testu na COVID. W zasadzie to nie był nawet park, tylko zielony teren nad kanałem. Zwykle nikt tam niczego nie pilnuje, a jak już to tylko każe się rejestrować w takiej miejscowej aplikacji, którą i tak wszyscy muszą tu mieć. Ale sytuacja … Continue reading
  • Wykrakałem? [Chiny, Pekin]
    Sytuacja rozwija się dynamicznie. W weekend w Pekinie wykryto ponad 40 przypadków COVID-19, głównie w dzielnicy Chaoyang, czyli tu gdzie my mieszkamy. Władze przyznały, że korona mogła się już w stolicy rozwijać od tygodnia i to mimo tego, że każdy przyjeżdzający do stolicy musi zrobić sobie co najmniej dwa testy… I zaczęło się szaleństwo. Najpierw … Continue reading
  • Historyczne czasy [Chiny, Pekin]
    Jak to kiedyś napisał pewien znany pisarz: Po czym poznać, że czasy są historyczne? Bo dzieje się dużo i szybko. A sami przyznacie, że teraz dzieje się bardzo dużo i bardzo szybko.* Ale nie będę was tym zanudzał, bo sami macie to na bieżąco. My zresztą też staramy się od tego uciekać. W weekend zwyczajowo … Continue reading
  • Nowości Wielkanocne [Chiny, Pekin]
    Mam nadzieję, że święta mijają Wam wszystkim zdrowo i spokojnie. My tęsknimy za Wami i Polską okrutnie. Przy okazji życzeń postanowiłem napisać kilka słów o tym co u nas: pandemia w Chinach się rozkręca. Sytuacja jest gorsza niż w 2020 roku i na pewno w 2021 (który z perspektywy czasu wydaje się w sumie całkiem … Continue reading
  • Pekin zimową porą [Chiny, Pekin]
  • Zakazane Miasto [Chiny, Pekin]
    Zakazane Miasto to jeden z punktów obowiązkowych na liście każdego turysty odwiedzającego Pekin. Byliśmy tu z Miśkami i mieliśmy nadzieję, że zabierzemy do niego kolejne grupy przyjeżdżających do nas gości. Wygląda jednak na to, że jeszcze długo na żadnych odwiedzających nie możemy liczyć. Koronawirus w Chinach ostatnio daje się wszystkich coraz bardziej we znaki. O … Continue reading
  • Jiankou Great Wall [Chiny, Pekin]
    W sobotę wybrałem się na jeden z najciekawszych odcinków Wielkiego Muru – Jiankou. Czytałem, że nie jest to łatwa trasa, ale to co zastałem na miejscu zdecydowanie przerosło moje oczekiwania. Mur – jak wiadomo – zwyczajowo ciągnie się w poziomie, a tutaj – ciekawostka – chwilami poprowadzony został prawie pionowo. W jednym miejscu mur zniknął … Continue reading
  • Na lodowej rzece [Chiny, Pekin]
    Końca zimy u nas na razie nie widać. W sumie trwają igrzyska, więc nikogo nie powinno to dziwić. Staramy się korzystać z tych okoliczności przyrody. I spędzać czas na zewnątrz. Możliwości nie ma jednak tak wiele, ale jedną z ciekawszych opcji w okolicach Pekinu jest spacer po zamrożonej rzece. Byliśmy już w jej okolicach kilkukrotnie … Continue reading
  • Koronawirus w Pekinie [Chiny, Pekin]
    Pewnie ciekawi jesteście co tam u nas jeśli chodzi o koronawirusa. No trochę się pozmieniało. Pod koniec 2021 r. sytuacja się zagęściła i w całych Chinach zaczęły się coraz częściej pojawiać przypadki. Miejscowe władze za każdym razem reagują na takie zdarzenia bardzo nerwowo (bo stawką jest ich głowa), więc mamy masowe testowanie, kasowanie połączeń i … Continue reading
  • Gubeikou Great Wall [Chiny, Pekin]
    Kilka zdjęć z kolejnego wypadu na Chiński Mur:
  • Narty zamiast dżungli [Chiny, Hebei]
    Po świętach mieliśmy wylecieć na kilka dni do Yunnanu. Marzyły się nam tropiki, dżungla, słonie i pola herbaty. Nic jednak z tego nie wyszło. Odwołaliśmy wyjazd na trzy godziny przed wylotem samolotu. Bagaże już były spakowane, a my mieliśmy już tylko włożyć buty, zapiąć kurtki i jechać na lotnisko. Powstrzymał nas jednak koronawirus, a dokładniej … Continue reading
  • Kupiliśmy skuter [Chiny, Pekin]
    Kupiliśmy skuter. Elektryczny z takim specjalnym zimowych ubrankiem, dzięki któremu można na nim śmiagać nawet przy ujemnych temperaturach. PS. Normalnie jeździmy w kaskach 🙂
  • Datong na długi weekend, czyli zwiedzanie w tłumie [Chiny, Shanxi]
    Nadal nadrabiam zaległości, ale widzę już światełko w tunelu. Dlatego dziś głównie relacja zdjęciowa.
  • Chiński Mur – jeszcze raz [Chiny, Pekin]
    Złapałem ostatnio fazę na Chiński Mur. Tydzień temu mieliśmy wolną sobotę i piękną pogodę – żal było nie wykorzystać. Pojechaliśmy na biletowany odcinek Juyongguan – który jest o tyle ciekawy, że ten element fortyfikacji bronić miał dostępu do jednej z najbardziej strategicznych przełęczy w okalających Pekin górach.
  • Shandong na wybrzeżu [Chiny, Shandong]
    Na wybrzeżu mieliśmy spore szczęście do pogody. Może tylko trochę było zbyt gorąco na chodzenie i zwiedzanie, ale jakoś daliśmy radę, szczególnie, że atrakcje zarówno jeśli chodzi o architekturę, jak i naturę były całkiem spoko.
  • Herbaciane pola [Chiny, Shandong]
    Pod koniec wyjazdu sytuacja epidemiczna była już tak napięta, że zupełnie nie wiedzieliśmy co robić: zostawać na urlopie, czy wracać do stolicy. Ostatecznie skończyło się na niewielkim skróceniu pobytu i zmianie trasy. Zamiast do Qingdao, dużego i gwarnego ośrodka miejskiego wybraliśmy wiejskie klimaty, herbacianych pół z dala od zgiełku i co najważniejsze tłumów. Chcieliśmy w … Continue reading
  • W kierunku Europy [Chiny, Shandong]
    W sierpniu chcieliśmy się jeszcze wybrać na krótki urlop nad morze. Złapać trochę oddechu i opalenizny tuż przed rozpoczęciem szkoły (co miało nastąpić w drugim tygodniu sierpnia). Tuż po tym jak wyjechaliśmy z Pekinu okazało się, że w różnych częściach kraju zaczęły się pojawiać pojedyncze przypadki kowidowe. Rozpętała się panika, na skalę możliwą pewnie tylko … Continue reading
  • Zakończenie sezonu [Chiny, Pekin]
    Mam nadzieję, że znajdę trochę czasu, by w ramach nadrabiania zaległości napisać jakieś sportowe podsumowanie roku, a tymczasem śpieszę oznajmić, że na zakończenie sezonu udało mi się przebiec półmaraton na Chińskim Murze. Oficjalnie w Chinach biegi terenowe wciąż są zakazane, ale najodważniejsi i najbardziej kreatywni wychodzą naprzeciw potrzebom rynku organizując biegowe treningi, albo indywidualne wyzwania … Continue reading
  • Rowerem przez Chiny [Chiny, Qinghai, Gansu, Ningxia, Shaanxi]
    Wracam jeszcze do wspomnień z naszego trzytygodniowego wyjazdu wakacyjnego, bo trochę przykryły je bieżące wpisy. W każdym razie dla mnie ta podróż przez Chiny miała dodatkowy wymiar. Zebrałem bowiem ze sobą rower i dzięki niemu mogłem na własną rękę odkrywać zwiedzane przez nas okolice. Zwykle działo się to rano, gdy reszta rodziny jeszcze spała. Czasem … Continue reading
  • Chiński Mur na Niepodległość [Chiny, Pekin]
    11 listopada wybraliśmy się świętować Niepodległość na Chińskim Mur. Dzieci w szkole mogliśmy więc z czystym sumieniem spędzić dzień bez nich. Udało mi się znaleźć bardzo fajny dziki odcinek, który na dodatek był otwarty (nie jest to wcale oczywiste, bo dużo odcinków jest ogrodzona i dla bezpieczeństwa zamknięta). W czasie kilkukilometrowego spaceru zaliczyliśmy wszystko co … Continue reading
  • Triathlon w Qiandao [Chiny, Zhejiang]
    Udało się. Przede wszystkim udało się z Pekinu wyjechać i – co nawet ważniejsze – bez problemu wrócić. Nerwów trochę przy tym było, bo wszyscy straszyli, no i nigdy nie wiadomo, gdzie nagle wyskoczy jakiś kolejny przypadek i jak na to zareagują lokalne władze. Udało się też wystartować i zawody ukończyć. Niestety, gdzieś pomiędzy rowerem … Continue reading
  • Zdjęcia z planu filmowego [Chiny, Gansu]
    Jedną z ciekawszych atrakcji Gansu i większych niespodzianek na trasie było zwiedzanie opuszczonego planu filmowego. No może nie tyle opuszczonego, a bardziej nieużywanego. I nie planu, a w zasadzie planów, bo sądząc po pozostałościach kręcono tu kilka filmów: coś z okresu II wojny, coś z czasów cesarstwa i być może jakiegoś chińskiego Indianę Jonesa. Dzieciom … Continue reading
  • Trochę zdjęć ze słonego jeziora i nie tylko [Chiny, Qinghai]
    Jednym z najważniejszych punktów programu naszej wycieczki w Qinghaju było odwiedzenie dwóch jezior: Qinghai – od którego nazwę wzięła cała prowincja i słonego jeziora Chaka. To pierwsze, zwane też Kuku-nor jest naprawdę ogromne, bo gdyby je przenieść do Polski to zajęłoby prawie pół powierzchni województwa opolskiego. Drugie jest jeszcze ciekawsze, bo całe wypełnione jest solą. … Continue reading
  • Konno przez góry [Chiny, Gansu]
    Kulminacyjnym momentem naszej trzytygodniowej wyprawy był konny trekking po trawiastych wzgórzach południowego Gansu. Tę wycieczkę polecili nam znajomi zachwalając samą okolicę, środek transportu, piękne krajobrazy i gościnność mieszkańców górskich stepów. Dzieci i my z niecierpliwością oczekiwaliśmy na ten moment gdy wsiądziemy na koński grzbiet i pogalopujemy po pełnych jaków łąkach. Jak to zwykle bywa rzeczywistość … Continue reading
  • Buddyjskie klimaty [Chiny, Qinghai, Gansu]
    Pobyt w Qinghai i Gansu był trochę jak podróż w czasie, bo ożywił nasze indyjskie wspomnienia. To wszystko przez podobieństwa klimatu, architektury, krajobrazu, a przede wszystkim religii, jakie te dwie chińskie prowincje łączą z górskimi stanami północnych Indii. Zobaczcie sami:
  • “Stare miasto” [Chiny, Shaanxi, Gansu]
    Coraz popularniejszym elementem krajobrazu chińskich miast są “ancient towns”, czyli stare miasta. Oczywiście obowiązkowo z chińską charakterystyką. Na pierwszy rzut koncept jest podobny do znanego nam z warszawskiego Starego Miasta. Odbudowujemy tradycyjne osiedla i domy, starając się odtworzyć ich historycznego ducha. Tyle, że w Polsce, czy w Europie dąży się do tego by w możliwie … Continue reading
  • Mianshan [Shanxi]
    Zdolność Chińczyków do ulepszania górskich atrakcji nie przestaje nas zadziwiać. W Mianshan już co prawda byliśmy, ale wtedy skupiliśmy się głównie na oglądaniu świątyń. Już wtedy zadziwiały mnie przyklejone do skał windy, sztuczne kamienie i całe skalne bloki wmontowane w stok. Teraz przy lepszej pogodzie mieliśmy możliwość dłuższych spacerów dwoma górskimi kanionami. Swoją drogą temperaturowy … Continue reading
  • Taishan [Chiny, Shandong]
    Szybkie koleje dają sporo ciekawych możliwości organizacji weekendowych, albo wręcz jednodniowych wycieczek po Chinach. Np. położony 1 000 km na południe Szanghaj jest spokojnie w zasięgu sobotnio-niedzielnego wypadu, ale takich miejsc jest dużo więcej. Gdyby jeszcze bilety na te szybkie pociągi były tańsze… W każdym razie zoreintowałem się , że jednym z takich łatwo dostępnych … Continue reading
  • Scenic spot [Chiny, Qinghai, Gansu, Ningxia, Shaanxi]
    Dzieciaki zapytane przez znajomych, co robiły na wakacjach bez większego zawahania odpowiedziały: “Chodziliśmy po górach” i rzeczywiście sporo czasu spędziliśmy wchodząc na jakieś wzgórza, albo z nich schodząc. W Chinach duża część szlaków znajduje się w biletowanych parkach zwanych “scenic spot”. Zwykle są to miejsca szczególnie atrakcyjne z fajnymi widokami, zabytkami architektonicznymi lub geologicznymi ciekawostkami. … Continue reading
  • Chengde – szkoła on-line [Chiny, Hebei]
    W drugi weekend września dzieciaki miały w polskiej szkole zajęcia on-line. Ich nauczyciel jest jeszcze w kwarantannie po powrocie z urlopu w kraju. W związku z tym mogliśmy nieco elastyczniej planować sobotnio-niedzielny harmonogram zajęć. Takiej szansy nie mogliśmy przeoczyć, szczególnie, że zwykle wrzesień to w Pekinie i okolicach najpiękniejsza pora roku. Tym razem na cel … Continue reading
  • Cuandixia [Chiny, Pekin]
    Ostatni weekend przez rozpoczęciem szkoły spędziliśmy w górach zwiedzając wioskę Cuandixia. Jest to z najbardziej popularnych miejsc weekendowych wycieczek z Pekinu. Poza bardzo tradycyjną architekturą – pamiętającą podobno czasy dynastii Ming (coś koło XVI w.) jest to całkiem przyjemne miejsce do krótkich górskich spacerów, które oferują ładne widoki na okoliczne góry i samą wioskę. W … Continue reading