Boston, czyli przenoszę się za Ocean [USA]

We wrześniu Michaś poszedł do pierwszej klasy, Janka do przedszkola, a Basiunia do żłobka. Niestety nie było mi dane w tych wszystkich ważnych chwilach dzieciaków uczestniczyć, bo pod koniec sierpnia udałem się na cztery miesiące do Bostonów. Była to moja pierwsza, ale mam nadzieję, że nieostatnia podróż do Ameryki Północnej. Z szacunków wychodzi mi, że po drodze do USA odwiedziłem aż 100 innych krajów. Zanim dotarłem do Ameryki odwiedziłem kilka mniej popularnych krajów świata jak Afganistan, czy Arabia Saudyjska. Byłem też w dużej liczbie niewielkich państw, które czasem trudno zlokalizować na mapie, jak Bhutan, Brunei, czy Belize. No i byłem też w Chinach (i to dwukrotnie).
Kilka najbliższych wpisów poświęconych będzie właśnie tym moim amerykańskim wojażom. Nie będzie ich jednak za dużo. Po pierwsze dlatego, że byłem za Wielką Wodą sam. Po drugie, bo trzeba nadgonić trochę zaległości, które w międzyczasie się na blogu zrobiły.

DSC_4130

This entry was posted in polskie and tagged . Bookmark the permalink.

4 Responses to Boston, czyli przenoszę się za Ocean [USA]

  1. wp. says:

    Czekam z niecierpliwością!

  2. Kochany Grześ says:

    To ile krajów jeszcze zostało?

  3. Piotrek says:

    Jak będziesz miał kiedyś chwilę, to skocz na zachód. Tam można wsiąknąć bez reszty…

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *