Jako bazę do zwiedzania Pattadakal i Aihole wykorzystaliśmy niewielkie miasteczko o nazwie. W czasie naszego pobytu przypadało akurat jedno z największych indyjskich świąt Dussehra.
Wieczorem wyszedłem, więc na krótki spacer do pobliskiej świątyni bogini Kali, gdzie święto miało być obchodzone. Drogę znałem już nieźle, bo wcześniej byłem już w świątyni dwa razy. (Jak to zwykle w Indiach bywa nikt nie był mi wstanie jednoznacznie powiedzieć, kiedy celebracje mają się zacząć. Musiałem więc wszystko sam sprawdzić).
Dussera świętowana jest w zasadzie w całych Indiach. W niektórych częściach kraju jest najważniejszą uroczystością, a jej obchody potrafią trwać nawet kilka dni. Najdłużej celebrowana jest we wschodnich Indiach, najhuczniej w dużych skupiskach miejskich.
W Badami obchody nie były ani szczególnie długie, ani szczególnie uroczyste. Przed południem święcono samochody, riksze, motory, rowery i wszystko co podpada pod kategorię pojazdy.
A wieczorem rozpoczęły się śpiewy i modlitwy.
Miałem trochę szczęścia, bo wzięto mnie za profesjonalnego fotografa i zaproszono na sesję fotograficzną.
[mp3j track=”http://www.bastazja.pl/WP/wp-content/uploads/2012/11/spiew2.mp3″]
Na koniec jeszcze krótki plik muzyczny nagrany przeze mnie w czasie uroczystości.
OOO, super foty Bastuszka! A my to wszystko przespalismy :).
No i jak to kiedys napisales, jak ja mam z tego wyjazdu bloga pisac?
pozdrowienia z zamarznietego Londynu
Możesz wykorzystać moje wpisy 🙂
Bartku, dopiero po upływie kwartału przyjrzałem się “na spokojnie” Twojej stronie, Waszym wyjazdom, zapisom, relacjom i zdjęciom. Imponujące – jak powiedział Kłapouchy przyglądając się swojemu odbiciu… Ale tak na powaznie – naprawdę robi WRAŻENIE, fajnie oddajesz atmosferę odwiedzanych miejsc. Aż się chce znów ruszać w świat… Pozdrowienia z Poznania