Chiński Mur na Niepodległość [Chiny, Pekin]

11 listopada wybraliśmy się świętować Niepodległość na Chińskim Mur. Dzieci w szkole mogliśmy więc z czystym sumieniem spędzić dzień bez nich. Udało mi się znaleźć bardzo fajny dziki odcinek, który na dodatek był otwarty (nie jest to wcale oczywiste, bo dużo odcinków jest ogrodzona i dla bezpieczeństwa zamknięta). W czasie kilkukilometrowego spaceru zaliczyliśmy wszystko co w pekińskich górach najfajniejsze: oczywiście mur i to w wydaniu zupełnie zapomnianym, ale też miejscami odrestaurowanym; trudny górski trawers, gdy mur nagle wbił się w środek góry i się skończył; ostre zejście po skalnym zboczu; stromy wąwóz, który miał nas doprowadzić do samochodu, tyle że przejście nim odcięła nam górska rzeka i musieliśmy się wycofywać tą samą drogą, a przede wszystkim bezkres gór po horyzont i zupełną pustkę (poza jednym Chińczykiem, który przy powrocie oznajmił nam, że ten odcinek jest zamknięty…).

This entry was posted in chinski and tagged , . Bookmark the permalink.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *