Czy zastanawialiście się kiedyś, gdzie grzebie się statki? Niezdatne do użytku samochody po prostu się złomuje. A statki? Gdzie one dokonują swojego żywota? Głównie w Azji Południowej, na plażach Pakistanu, Bangladeszu i Indii. Tam wielkie kontenerowce, wycieczkowce, liniowce, promy i supertankowce rozbierane są na drobne kawałki. Nic, ale to nic się nie marnuje.
Kilka dobrych lat temu, w czasie naszej podróży poślubnej, podjęliśmy próbę wejścia do jednej ze stoczni rozbiórkowych w Chittagong w Bangladeszu. Niestety bezskutecznie. Teraz podróżując po Gudżaracie postanowiliśmy pojechać do Alang. I znów nie udało nam się wejść do środka. Pooglądaliśmy za to przylegające do stoczni składy sprzedające sprzęty odzyskane z rozbieranych statków, wszystko od łodzi ratunkowych, po lodówki, krzesła, łóżka czy sztućce.
Jeśli ktoś chciałbym zobaczyć jak wyglądają takie stocznie, może zerknąć na dwa reportaże fotograficzne dostępne online:
Trafiłam dzisiaj na Waszego bloga. Troche poczytałam i …wpadne znowu, ponieważ ciekae macie życie:)
Dzieki. Zapraszamy.