Delhi – jeszcze kilka miejsc wartych odwiedzenia [Indie, Delhi]

Korzystając z weekendowej pory i wizyty gości wybraliśmy się do dwóch kolejnych miejsc, których do tej pory nie mieliśmy okazji zobaczyć. Co prawda w połowie kwietnia pogoda już raczej nie sprzyja już wychodzeniu na zewnątrz.  Siłą rzeczy nie ma też zwykle co mówić o jakimkolwiek zwiedzaniu. Przy 35-38 stopniach Celsjusza w cieniu nasze dzieci tracą zapał do biegania. Chodzenia też nie są w stanie znieść specjalnie długo, ale czego się nie robi dla gości i chęci zobaczenia wszystkich ciekawych miejsc stolicy.

Feroz Shah Kotla – ruiny jednego z siedmiu historycznych miast Delhi położone są pomiędzy nowym, a starym Delhi. Niedaleko od stadionu krykietowego o tej samej nazwie, który kojarzy prawie każdy mieszkaniec Delhi. W końcu krykiet ma w Indiach prawie status religii. Blisko jest też do Raj Ghatu miejsca kremacji Gandhiego. Ruiny dobrze widać z jednej z głównych arterii komunikacyjnych tej części miasta Mahatma Gandhi Marg. Aż dziw bierze, że nie przyjechaliśmy do nich wcześniej. Generalnie trafia tu chyba niewielu turystów, bo w sumie na tle innych zabytków Delhi Feroz Shah wypada przeciętnie, pewnie gdzieś w tym samym miejscu co Purana Qila. Ale z drugiej strony, gdyby ruiny tego XIV wiecznego fortu przenieść do jakiegoś innego indyjskiego miasta to z pewnością stałby się jedną z jego głównych atrakcji.

Podsumowując: Feroz Shah Kotla – może nie w pierwszej kolejności, ale zobaczyć zdecydowanie warto.

 

 

 

 

 

 

 

Z fortu podjechaliśmy jeszcze do Muzeum Nauki. I to było kolejne odkrycie tego dnia. Jest to coś na kształt naszego Centrum Nauki Kopernik. Nieco tylko może bardziej “zużytego”. Dzieciom się w każdym razie podobało. I my też fajnie się bawiliśmy odkrywając kolejne naukowe tajemnice, przeprowadzając eksperymenty i przy okazji ucząc siebie i nasze maluchy.

 

To przyjemne przedpołudnie zasługiwało na najlepsze zakończenie. Położone tuż obok centrum nauki muzeum rzemiosła skrywa jedną z największych kulinarnych niespodzianek Delhi. Lota Cafe serwuje nietuzinkowe dania kuchni południowo-indyjskiej, olśniewa lekkością smaków i nowatorstwem w podejściu. Świetną recenzję tej restauracji znaleźć można np. tu. My też jesteśmy tu dość częstymi gośćmi. Tym razem też się nie zawiedliśmy.

This entry was posted in Indyjskie and tagged , . Bookmark the permalink.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *