Hop-hopy [Armenia]

Z uwagi na ambitne plany turystyczne nasze dzieciaki spędzały sporo czasu w hop-hopach. Tak na swoje nosidełko mówi Nela, a my pożyczyliśmy od niej to powiedzonko.
Noszenie naszych kochanych ciężarów (już tak pewnie z 10 kg) nie poprawiło co prawda stanu kontuzjowanych kostek Bastka i Grzesia, ale generalnie było dobrym pomysłem. Z wózkami mimo wszystko byłoby trudniej, zwłaszcza na odcinkach górskich, których w sumie co nieco odwiedziliśmy.





This entry was posted in Indyjskie and tagged . Bookmark the permalink.

4 Responses to Hop-hopy [Armenia]

  1. Grzenio says:

    Muszę nadmienić, że Michaś głównie spał w swoim hophopie 🙂

  2. zwojtek says:

    to by się zgadzało. jak jeździliśmy po bornholmie w przyczepkach to Michaś też głównie spał 😉

  3. kajka271 says:

    Czy wy nie przesadzacie z ta przerwa od blogowania? he?

  4. zwojtek says:

    jesli to do mnie, to juz sie wzialem do roboty 😉

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *