Na przedmieściach Al – Ula czekała na nas jeszcze jedna atrakcja. Spacer do kolejnych wykutych w skale grobowców, stworzonych przez cywilizację kilkaset lat starszą od Nabataeńczyków, mieszkańców królestwa Lihyan. Siłą rzeczy znacznie mniej w nich ornamentyki i wyrafinowania. Najbardziej znany z całego kompleksu jest “lwi grobowiec” jak łatwo się domyśleć jego nazwa pochodzi od dwóch wykutych nad wejściem lwich figur. Poszukiwanie tego właśnie monumentu okazało się dla nas i naszych maluchów świetną wymówką do tego by się trochę przespacerować. Dzięki temu nie tylko mogliśmy trochę wyszaleć dzieciaki przed kolejną podróżą, a przy okazji spokojnie popodziwiać widoki.
Generalna słabość.
Kogo niesie Bastek?
Wspomniane wcześniej lwy.
Znaleźliśmy też chwilę na czytanie książki.