Pójść na metalowy koncert w Indiach to było moje marzenie od czasu kiedy natknąłem się na film z trasy koncertowej Iron Maiden. Indyjski epizod zespołu, czyli występ w Mumbaju rozpoczyna cały dokument. Zobaczyć na żywo wokalistę Bruce’a Dickinsona szalejącego po scenie z młodzieńczą energią i 30 tys. indyjskich fanów – obowiązkowo w czarnych podkoszulkach – wyśpiewujących wspólnie z liderem zespołu “Run, live to fly, fly to live, do or die. Run, live to fly, fly to live, aces high.” – bezcenne. W 2008 roku nie było nas jeszcze w Indiach. Pozostawało więc czekać aż kolejny metalowy zespół zawita w te dalekie azjatyckie strony. To jakoś nie chciało nastąpić. Aż do ubiegłego roku, kiedy to legenda metalu, kultowa Metallica ogłosiła, że zawita do Delhi i Bangalore. I zawitała. Tylko na parę godzin przed koncertem w stolicy występ został odwołany. Jak podano z przyczyn bezpieczeństwa… A dokładniej braku możliwości jego zapewnienia. No nic. Trzeba było czekać na kolejną okazję.
Ta nadarzyła się prawie rok później. We wrześniu do Indii zawitał KoRn. W sumie wielkim fanem zespołu już nie jestem, ale wcześniejsze płyty znam całkiem nieźle. No a poza tym, któż nie kojarzy charakterystycznego brzmienia dud pojawiających się w kilku utworach zespołu, czy takich hitów jak Falling Away from Me czy Freak on a Leash.
Koncert wypadł nieźle. Nam się w każdym razie bardzo podobało. Była moc i były dudy. Tłumu fanów jednak nie było. Łącznie może 5 tys., ale sami organizatorzy nie spodziewali się chyba zbyt wielu widzów, bo nie zapewnili jakiejś znaczącej liczby toalet. W szczególności nikt nie założył, że będzie za dużo kobiet, bo część żeńska ograniczała się w naszej strefie do 5 sanitariatów!
PS. Dwa dni później dowiedziałem się, że koncert Korna w Mumbaju został odwołany z powodu bezpieczeństwa i opadów deszczu.
Urywki obejrzeć można na YouTube:
http://www.youtube.com/watch?v=HxMY63-Ub2w
http://www.youtube.com/watch?v=GQ8SX6THwpE&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=ZEE1gSbzkx4&feature=relmfu
Tu jeszcze dwa wywiady udzielone przez zespół w Indiach. Najbardziej urzekły mnie nie tyle odpowiedzi, co sami dziennikarze i konwencje obu programów 🙂
http://www.youtube.com/watch?v=I6ckMwyv9Ag&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=w6-pgxhUT-8&feature=related
A wracając do ubiegłorocznych występów Metalliki to spotkany na Kornie Indus oświecił nas jak to się w Indiach robi, żeby taki koncert rzeczywiście obejrzeć. “Wiesz kupiłem bilety na ich show w Delhi i Bangalore, a na wszelki wypadek jeszcze w Singapurze [samolotem ponad 5 godzin od stolicy Indii]”. To nie tylko pokazuje jak spragnieni kontaktu z zachodnią muzyką są indyjscy fani, ale też jakim portfelem dysponują ich rodzice.
Teraz czekamy na koncert Megadeth !