Koronawirus w Pekinie [Chiny, Pekin]

Pewnie ciekawi jesteście co tam u nas jeśli chodzi o koronawirusa. No trochę się pozmieniało. Pod koniec 2021 r. sytuacja się zagęściła i w całych Chinach zaczęły się coraz częściej pojawiać przypadki. Miejscowe władze za każdym razem reagują na takie zdarzenia bardzo nerwowo (bo stawką jest ich głowa), więc mamy masowe testowanie, kasowanie połączeń i przymusowe lockdowny (np. w tej chwili jest w nich ponad 20 mln osób!). Jak to wpływa na życie przeciętnych Chińczyków można sobie wyobrazić. Nasz odwołany urlop do Yunnanu to przy niektórych ciekawszych przypadkach pikuś (słyszałem o jednej pani, która utknęła na dwa tygodnie w mieszkaniu pana, z którym umówiła się na randkę w ciemno).

W Pekinie przez ostatni miesiąc był względny spokój. Władze tradycyjnie chronią stolicę, bo … w niej jest władza, a do tego zbliżają się Igrzyska (trzeba światu pokazać, że Pekin jest wolny od wirusa). W weekend się trochę pokomplikowało, bo pokazał się pierwszy przypadek omikrona. Przez chwilę była niepewność, bo skąd on w stolicy?, ale szybko się okazało, że winna jest paczka z Kanady. Zresztą wszystkie przypadki w Chinach są z zagranicy. Nikt już tu chyba nie pamięta, gdzie się to wszystko zaczęło. Dziś dostaliśmy kartkę z życzeniami (dziękujemy!) z naklejoną informacją od chińskiej poczty, aby uważać, bo koperta została zdezynfekowana, ale zawartość już nie. W prasie apele, by nie kupować towarów z zagranicy.

Dziś kolejna odsłona dramatu. Nowy przypadek tym razem delta i to w naszej dzielnicy. Reakcja była natychmiastowa. Od jutra wszystkie szkoły przechodzą na naukę zdalną. Na szczęście na tydzień, bo potem są ferie. Będzie można złapać oddech powiecie. Nic bardziej mylnego. Z jednej strony Igrzyska musimy siedzieć na miejscu. Z drugiej o ile z Pekinu można wyjechać, to przed powrotem potrzebny jest test na COVID zrobiony na 48 h przed przyjazdem i potem jeszcze jeden w ciągu 72 h od powrotu. To by nas pewnie jeszcze nie powtrzymało, ale parę dni temu szkoły dostały rekomendacje miejscowych władz i każde dziecko, które wyjedzie z Pekinu na zimowe ferie będzie musiało po powrocie odsiedzieć w stolicy 14 dni zanim będzie mogło wrócić do szkoły… Czujecie?

This entry was posted in chinski and tagged , . Bookmark the permalink.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *