Lowell – śladami rewolucji przemysłowej [USA]

W czasie wycieczki do Concord i Lexington zdałem sobie sprawę, że rower może być całkiem dobrym środkiem transportu w czasie wycieczek po bostońskich okolicach. Bezsprzecznie najlepszym sposobem na zwiedzanie USA jest jazda samochodem. O tym wie zresztą chyba każdy. Stany samochodami stoją. Szerokie autostrady, ich gęsta sieć to tylko jeden z elementów umacniających image Ameryki. Na mnie osobiście największe wrażenie zrobiły specjalnie przystosowane do potrzeb kierowców bankomaty – można z nich wypłacić gotówkę bez wysiadania z samochodu. Inna sprawa, że Boston jest pod tym względem nieco nietypowy. Europejski charakter miasta powoduje, że całkiem przyjemnie jeździ się po nim na rowerze. Podobnie zresztą z przyległościami. A ponieważ pogoda mi sprzyjała czułem się w obowiązku trochę pozwiedzać.

W następnym tygodniu pojechałem więc w kolejną podróż w czasie. Tym razem już nie tak odległą w sensie historycznym, bo cofnąłem się tylko o 150 lat. Jakieś 40 km od Bostonu mieści się bardzo ciekawe miasteczko Lowell. W XIX w. było sercem amerykańskiej rewolucji przemysłowej. Taki amerykański Żyrardów. Jedno z ciekawszych miejsc dla kogoś kto fascynuje się historia gospodarczą. Miasto w czasie swojej świetności musiało robić niesamowite wrażenie. Po dziś dzień czerwone budynki fabryk (mills) wyglądają imponująco, szczególnie na tle jednorodzinnej tekturowej zabudowy w okolicy.

Wiele z nich dziś zostało odnowionych i dziś mieszczą się w nich mieszkania, biura.

Część mieści też uczelnię wyższą.


Do tego jest też oczywiście muzeum.

W którym można zobaczyć tradycyjną halę tkacką.

Oprócz tego w innym budynku, zwiedzający mogą zobaczyć w jaki sposób ta cała maszyneria była wprawiana w ruch.

Ten element jest zresztą bardzo ciekawym aspektem podróży po mieście. Wszystkie urządzenia były napędzane przez energię wodną, którą produkowano dzięki istnieniu bardzo wyrafinowanego systemu kanałów i śluz.

Dziś można je sobie całkiem dobrze obejrzeć podróżując po nich małą łódeczką wraz z przewodnikiem.

Na takiej 1,5 godzinnej wycieczce można sobie całkiem dobrze obejrzeć całe miasto.

W ramach pakietu można się też przejechać stylowym tramwajem, który jeździ po Lowell za sprawą wolontariuszy, którzy wolne chwile spędzają wożąc turystów.

This entry was posted in polskie and tagged . Bookmark the permalink.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *