Łowicz [Polska]

Na początku był pomysł. Nic skomplikowanego. Po prostu zwykły pomysł. Pojechać do Afryki i tyle.

Kto na niego wpadł w zasadzie trudno dziś dociec. Na pewno nie my. Europejczycy do Afryki jeżdżą przecież od dawna. Kto był pierwszy? Też ciężko stwierdzić. Może Livingstone, a może jego kolega Stanley? Pewnie żaden z nich. Bo i przed nimi znalazło się wielu śmiałków, których Czarny Ląd przyciągał z ogromną siłą.

Na pierwszy rzut oka widać, że nasz pomysł nie jest wcale nowy. A to nie wróży nam za dobrze. Dziś wyjazd powinien być oryginalny, trasa nowatorska, a pomysł niecodzienny. Jak już jechać do Mali to na wielbłądzie, albo lepiej na dwóch. Jak wchodzić na Kilimandżaro to tyłem lub na czworakach. A jak podróżować po Ameryce to koniecznie trzeba ją przejechać wszerz lub jeszcze lepiej wzdłuż. A my po prostu jedziemy do Afryki. I co? I nic.

Plan i owszem jakiś mamy, ale raczej bez fajerwerków. Zaczynamy w Kairze, a potem na południe. Dotrzeć chcemy do Burundi. Dokąd tak na prawdę pojedziemy? Gdzie skończymy? Co spotka nas po drodze? Pół roku – szmat czasu, ale czy wystarczy? Pozostańcie przy odbiornikach. Pierwsze wieści z podróży już wkrótce…

Marysia i Bastek

This entry was posted in afrykanski and tagged . Bookmark the permalink.

18 Responses to Łowicz [Polska]

  1. Łukasz says:

    Ten post został usunięty przez autora.

  2. Anonymous says:

    No to powiedznia 😉
    ŁM

  3. Izz & Maraz says:

    3mcie się ciepło (w Afryce łatwo 😉 i czekamy na wieści 🙂

  4. redakcja transAzji says:

    Powodzenia, piszcie dużo, jak się tylko da i uważajcie na siebie. Szerokiej drogi!

  5. Faalka says:

    Co jest zlego we wjechaniu do Mali na wielbłądzie? Każdy ma inne pomysły na życie. TO dobrze.
    Powodzenia!

  6. Anonymous says:

    Powodzenia i mnostwa szczesliwie konczacych sie przygod!!! Janusz.

  7. Mila says:

    Bawcie sie dobrze i róbcie bardzo duzo zjec!! Buziak

  8. Mila says:

    A..jeszcze zapomnialam dodac po rumunsku…drum-bun:)

  9. Web Analytics - Analityka internetowa says:

    Powodzenia na Czarnym Lądzie. Mamy nadzieję że nie traficie na Jądro Ciemności ;-).
    Agata i Tomek

  10. Groszek says:

    Życzymy więc wytrzymałych wielbłądów i garbatych rowerów:-) Do zobaczenia za pół roku!

  11. Powodzenia Wam Życzymy i przeżyć
    P.S Pozdrówcie od Marry RPA

  12. //k. says:

    Są podróżnicy i są turyści.
    Wy należycie do tej drugiej grupy i szczerze wierzę, że jako jej przedstwaiciele macie głęboko w nosie czy wyjazd jest oryginalny czy ‘cool’. człowiek po dwóch wielbłądach czy ameryce wszerz nie opowie ci czemu te wielbłądy miały frędzelki przy pyszczku albo jak płynie życie w kaliforni.

    Ale wy byście opowiedzieli. I dlatego czekam z niecierpliwością na dlasze wiadomości! 😉

  13. Anonymous says:

    Szczęśliwej podróży i wielu (pozytywnych) przygód. Szerokiej drogi. Marcin A.

  14. Anonymous says:

    Powodzenia i szerokiej drogi. No i nie dajcie się żadnym choróbskom…
    Ola Ś.

  15. Lulu says:

    a ja chyba po raz pierwszy jade do kraju gdzie mary nie byla 8]

  16. Anonymous says:

    Już 9 sierpnia… a Wy nic nie piszecie. Zaczynam sie martwic(-: … Czy nie utkneliście gdzieś na targu w Kairze (-;

    Życzę szerokich dróg… bez upałów i sciany deszczu oraz przede wszystkim życzliwych ludzi

    Pozdrowionka
    Bogna

  17. Anonymous says:

    Hej!
    Piszę bo zapomniałam podziękować Ci za prąd 🙂 więc wielkie dzięki i pozdrowionka z Łowicza. Ucałuj Mary i piszcie dużo i często.
    Kasia

  18. Anonymous says:

    Powodzenia w Waszej wyprawie na Czarnym Ladzie:) Moze jakas ksiazka po powrocie??? 🙂
    I juz nie moge sie doczekac na kolejny wpis i wasza rejestracje, tym razem na blogu:) Nawet tutaj w kraju z waszych wpisow pachnie przygoda!!! 🙂
    Wracajcie cali i zdrowi!!!

    Mariusz S.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *