Na początku był pomysł. Nic skomplikowanego. Po prostu zwykły pomysł. Pojechać do Afryki i tyle.
Kto na niego wpadł w zasadzie trudno dziś dociec. Na pewno nie my. Europejczycy do Afryki jeżdżą przecież od dawna. Kto był pierwszy? Też ciężko stwierdzić. Może Livingstone, a może jego kolega Stanley? Pewnie żaden z nich. Bo i przed nimi znalazło się wielu śmiałków, których Czarny Ląd przyciągał z ogromną siłą.
Na pierwszy rzut oka widać, że nasz pomysł nie jest wcale nowy. A to nie wróży nam za dobrze. Dziś wyjazd powinien być oryginalny, trasa nowatorska, a pomysł niecodzienny. Jak już jechać do Mali to na wielbłądzie, albo lepiej na dwóch. Jak wchodzić na Kilimandżaro to tyłem lub na czworakach. A jak podróżować po Ameryce to koniecznie trzeba ją przejechać wszerz lub jeszcze lepiej wzdłuż. A my po prostu jedziemy do Afryki. I co? I nic.
Plan i owszem jakiś mamy, ale raczej bez fajerwerków. Zaczynamy w Kairze, a potem na południe. Dotrzeć chcemy do Burundi. Dokąd tak na prawdę pojedziemy? Gdzie skończymy? Co spotka nas po drodze? Pół roku – szmat czasu, ale czy wystarczy? Pozostańcie przy odbiornikach. Pierwsze wieści z podróży już wkrótce…
Marysia i Bastek
Ten post został usunięty przez autora.
No to powiedznia 😉
ŁM
3mcie się ciepło (w Afryce łatwo 😉 i czekamy na wieści 🙂
Powodzenia, piszcie dużo, jak się tylko da i uważajcie na siebie. Szerokiej drogi!
Co jest zlego we wjechaniu do Mali na wielbłądzie? Każdy ma inne pomysły na życie. TO dobrze.
Powodzenia!
Powodzenia i mnostwa szczesliwie konczacych sie przygod!!! Janusz.
Bawcie sie dobrze i róbcie bardzo duzo zjec!! Buziak
A..jeszcze zapomnialam dodac po rumunsku…drum-bun:)
Powodzenia na Czarnym Lądzie. Mamy nadzieję że nie traficie na Jądro Ciemności ;-).
Agata i Tomek
Życzymy więc wytrzymałych wielbłądów i garbatych rowerów:-) Do zobaczenia za pół roku!
Powodzenia Wam Życzymy i przeżyć
P.S Pozdrówcie od Marry RPA
Są podróżnicy i są turyści.
Wy należycie do tej drugiej grupy i szczerze wierzę, że jako jej przedstwaiciele macie głęboko w nosie czy wyjazd jest oryginalny czy ‘cool’. człowiek po dwóch wielbłądach czy ameryce wszerz nie opowie ci czemu te wielbłądy miały frędzelki przy pyszczku albo jak płynie życie w kaliforni.
Ale wy byście opowiedzieli. I dlatego czekam z niecierpliwością na dlasze wiadomości! 😉
Szczęśliwej podróży i wielu (pozytywnych) przygód. Szerokiej drogi. Marcin A.
Powodzenia i szerokiej drogi. No i nie dajcie się żadnym choróbskom…
Ola Ś.
a ja chyba po raz pierwszy jade do kraju gdzie mary nie byla 8]
Już 9 sierpnia… a Wy nic nie piszecie. Zaczynam sie martwic(-: … Czy nie utkneliście gdzieś na targu w Kairze (-;
Życzę szerokich dróg… bez upałów i sciany deszczu oraz przede wszystkim życzliwych ludzi
Pozdrowionka
Bogna
Hej!
Piszę bo zapomniałam podziękować Ci za prąd 🙂 więc wielkie dzięki i pozdrowionka z Łowicza. Ucałuj Mary i piszcie dużo i często.
Kasia
Powodzenia w Waszej wyprawie na Czarnym Ladzie:) Moze jakas ksiazka po powrocie??? 🙂
I juz nie moge sie doczekac na kolejny wpis i wasza rejestracje, tym razem na blogu:) Nawet tutaj w kraju z waszych wpisow pachnie przygoda!!! 🙂
Wracajcie cali i zdrowi!!!
Mariusz S.