W drodze powrotnej z Arunachal Pradesh zatrzymałem się na chwilę na wyspie Majuli. Choć w sumie leży niedaleko od Ziro jest to zupełnie inny świat. Płasko, ciepło, ludzie zupełnie inni, atmosfera taka jakaś sielska. wyspę. Sama wyspa jest też niecodzienna. Jak wszystko w Indiach jest duża. Podobno jedna z największych na świecie, jeśli nie największa wsypa śródlądowa. Trudno podać jej rozmiar, bo ten się ciągle zmienia. Podobno w 2001 roku wyspa miała 420 km kwadratowe! Wyspa znajduje się na jednej z największych rzek Brahmaputrze. Zatrzymałem się w przyjemnej bambusowej chacie. Wynająłem rower i zacząłem zwiedzać.
Majuli najlepiej zwiedza się na rowerze. Niestety mój egzemplarz był wyjątkowo felerny i trudy podróży, a przede wszystkim trudy podróży na niewygodnym siodełku odczuwałem jeszcze przez kilka dni.
Inna sprawa, że miło było wsiąść na rower i pojechać w przed siebie. Już prawie od czterech lat nie miałem okazji by sobie po prostu pojeździć.
Sielskie klimaty.