Na specjalne życzenie pewnej koleżanki wybraliśmy się pod koniec czerwca do delhijskiego Muzeum Toalet.

Miejscowa wersja czasopisma Lonely Planet ma przy każdym artykule o turystycznych atrakcjach Indii podpunkt zatytułowany “czysty kibelek”, ze strategicznymi informacjami, gdzie w okolicy znaleźć można przyzwoicie wyglądającą toaletę.
Muzeum okazało się przybudówką organizacji non-profit, której celem jest propagowanie użycia i budowy toalet.
np. wykorzystać do generowania energii.
* To zdjęcie to mój osobisty rekord. W jednym kadrze udało mi się uchwycić aż 6 załatwiających się dżentelmenów!
A w muzeum odpowiedni efekt zapachowy tez byl?
Pewna koleżanka pozdrawia serdecznie 🙂
Efektów zapachowych nie było. Można się było za to napić wody powstałej w procesie oczyszczania ekskrementów. Nie skorzystaliśmy…
Jak chcieliście się schronić przed słońcem to trzeba było wziąć białe parasole…