Po swietach

4,5 miesiąca podróży odcisnęło już poważne piętno na naszych żołądkach. Afrykańskie jedzenie nie jest nawet takie złe. Do smaku wszechobecnej koziny można się przecież przyzwyczaić. A na deser do wyboru cały wachlarz tropikalnych owoców: od ananasów po mango i papaje.

Tylko czemu w supermarkecie nie możemy się odkleić od gabloty z serami. A myśl o łowickim schabowym z ziemniakami pojawia się już koło 9-tej i nie ustępuje do wieczora.

Ostatnio zaczęliśmy nawet tworzyć taką listę PPZ, czyli Po Powrocie Zjemy:
– schabowego z ziemniakami
– zrazy z kaszą i buraczkami
– wołowinę w czosnku
– fasolkę po bretońsku
– placki ziemniaczane
– pierogi leniwe
– naleśniki na słodko i na ostro
– zapiekanki z kiełbasą á la “Misiek”
– quiche loraine
– lazanię
– mielonego z frytkami
– fondue serowe i mięsne z bagietką z masłem czosnkowym
– sałatkę grecką
– fasolkę szparagową
– tort bezowy
– kopytka z sosem pieczarkowym
– pierogi z mięsem, kapustą i ruskie
– pieczonego łososia
– pstrąga w barze Przystań
– pomidorówkę
– żurek z białą kiełbasą
– ogórkową
– sałatkę z czerwonej kapusty z dużą ilością czosnku
– pieczony schab ze śliwką
– zielone mięso z ryżem
– zapiekankę z ziemniaków i jajek z beszamelem
– grzybową z kluskami
– śledzie w oleju
– gulasz
– ogórki małosolne
– karkówkę z grilla
– ziemniaki z żaru
– kiełbasę z ogniska
– łubiankę truskawek
– kilogram śliwek
– gołąbki
– naleśniki z jagodami w “Giertychówce”
– wieprzowinę w pięciu smakach od “Chińczyka”
– placki z jabłkami
– de Volaille’a z frytkami
– surówkę z porów i groszku
– selera z orzechami
– grzybki marynowane
– jajecznicę z kurkami
– faworki
– polski chleb ze smalcem i solą
– kabanosy
– gotowane parówki
– makaron z rokpolem
– maliny
– rosół z kluseczkami
– czereśnie
– orzechy włoskie
– orzechy laskowe
– pieczarki panierowane
– szarlotkę
– murzynka (hehe)
– piernik
– babkę gotowaną
– sernik
– paschę
– torta
– szynkę wędzoną
– tatara
– stek á la Bismarck
– mizerię
– stek z tuńczyka
– cukinię smarzoną
– kalafior/brokuły pod beszamelem
– poziomki
– kluski śląskie
– placuszki z akacjami
– pasztet domowy
– surówkę z tartej marchwii
– kajmak
– budyń czekoladowy
– szaszłyki
– młode ziemniaki z twarogiem
– jogurt owocowy
– pizzę z Bravo w Sopocie
– omlet z dżemem
– kogiel-mogiel

…i zasmażka.

This entry was posted in afrykanski. Bookmark the permalink.

10 Responses to Po swietach

  1. Anonymous says:

    już zaczynam gotować.. co najpierw? ściskam mocno i juz nie mogę sie doczekac!bj

  2. Anonymous says:

    o dżizusie, ale ta lista ogromna, zaimonowaliscie mi znajomoscia potraw polskiej kuchni:)
    ale zeby czosnek do czerwonej kapusty?
    Barbarzynstwo!

  3. Anonymous says:

    Szczęśliwego Nowego Roku, drodzy szmaragdowi podróżnicy, w tym spełnienia wszystkich tych kulinarnych życzeń:)
    Do zobaczenia przy murzynku po Waszym powrocie;)
    Radek-wierny czytelnik Waszych afrykańskich przygód.
    PS-załączam ciepłe pozdrowienia od Darii:)

  4. Anonymous says:

    OJJJJ bidule! A nam brzuchy po świętach pękają! To ja może zacznę już gotować !?!
    Ale mam jescze lepszą prpopzycję – jak już do nas wrócicie to możemy zorganizaować jakąś bardzo TREŚCIWĄ IMPREZĘ (-;
    Sądzać po naszych dokananiach na paru porzednich szmaragdowych imprezach… wspólnymi siłami przygotowalibyśmy chyba nawet całość tych potraw!!!
    (-:
    Ściakam noworocznie – również wierna czytelniczka Bogna

  5. Anonymous says:

    … wow… rozpustnicy
    Do siego

  6. Kaja says:

    U nas akurat były faworki sylwestrowe. Stasiu mówił na nie “woreczki z cukrem pudrem” 🙂 ale w terminie waszego przyjazdu to ja będę z noworodkiem pewnie, więc zapraszam na jakieś późniejsze faworeczki 😉

  7. Anonymous says:

    Mary, a o pizzy to zapomniałaś!!! 🙂
    no i nie wspomnę o sałatce pumpernikielowej…
    tymczasem, mam nadzieję, że niejaka pani Miśka nie czyta tej listy, bo to będzie po prostu koniec świata! :)))
    buziaki ode mnie i mojego husbanda Matiego Fajnego

  8. oj, jest pizza, ale odmieniona i mi ctrl+f na “pizza” nie zadziałał! hmmm 🙂 przepraszam

  9. Anonymous says:

    Kochani,
    ale przeciez to tyle kalorii:)))
    Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!! Odpoczynku po podrozy i kolejnych niesamowitych eskapad w ciagu najblizszych 12 miesiecy!! A przede wszystkim wracajcie szczesliwie!!
    Janusz

  10. Anonymous says:

    Lista przeogromna, ale jak tylko wrócicie będziemy Wam pomagać spełniać zachcianki;))
    Trzymajcie się ciepło:)

    O.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *