Program pobyty ulżyliśmy tak by pojechać przede wszystkim tam, gdzie nas jeszcze nie było, no i by było zróżnicowanie i atrakcyjnie dla nas i dla dzieci. Niby brzmi prosto, ale w praktyce wcale banalne nie jest. Na szczęście się udało. Dzięki nowym drogom i odrobinie kreatywności w wyborze środków transportu uniknęliśmy też długich męczących przelotów.
A jeśli chodzi o środki transportu, to było naprawdę sporo różnych opcji. Dzieciom zdecydowanie najbardziej spodobał się bambusowy pociąg – w zasadzie to taka drezyna z silnikiem – o maksymalnie uproszczonej konstrukcji. Zresztą zobaczcie sami. Na pierwszym filmie przejażdżka, na drugim mijanka.




