Marzec i kwiecień upłynął nam pod znakiem wizyt z Polski. Był to dla nas impuls by wyrwać się z domu i znów ruszyć w miasto. A ponieważ część osób, która nas tym razem odwiedziła to starzy bywalcy czuliśmy się zobligowani zobaczyć coś nowego. Może się zdziwicie, ale takich miejsc jeszcze kilka zostało i to nie tylko w Indiach (w Indiach jest ich całe mnóstwo), ale także w samej indyjskiej stolicy. Niektóre z nich są jak się okazuje całkiem niedaleko. Np. taki kampus Uniwersytetu Jawahar Lal Nehru (JNU). Idealne miejsc na wiosenny spacer, szczególnie dla miłośników sztuki politycznie i społecznie zaangażowanej, która zdobi budynki uniwersytetu. Liczne plakaty i murale będące dziełem studentów tej uczelni są w większości pamiątką studenckiej kampanii wyborczej do uczelnianego parlamentu. Sztuka to dość specyficzna, ale z pewnością warta obejrzenia. A sam kampus JNU to całkiem przyjemne miejsce na sobotnią przechadzkę i dla tych większych i najmniejszych.