Wejście smoka [Bhutan]

Jedną z najpopularniejszych wycieczek jaką robią prawie wszyscy przyjeżdżający do Bhutanu jest zwiedzanie Tygrysiego Gniazda (ang. Tiger’s Nest), czyli najbardziej znanego buddyjskiego klasztoru. Popularność Taktsang Palphug, bo tak naprawdę nazywa się Tygrysie Gniazdo, wśród zagranicznych turystów wynika z dwóch powodów. Po pierwsze klasztor jest przepięknie położony, właściwie przyklejony do skały i bezsprzecznie stanowi pierwszorzędną atrakcję, a kilkugodzinna wędrówka do bram świątyni jest świetną okazją do spędzenia czasu na łonie natury. Po drugie Tygrysie Gniazdo leży dość blisko Paro, drugiego największego miasta Bhutanu. Ponieważ to właśnie tu mieści się główne lotnisko kraju, miasto stało się punktem wjazdowym dla większości turystów. No i właśnie ten prozaiczny powód decyduje o tym, że Tiger’s Nest każdego dnia odwiedzają całkiem spore tłumy.

Trzeba przyznać, że Basiunia spisała się na trekkingu perfekcyjnie (zresztą Michaś i Janka w jej wieku też na takich wędrówkach dawali sobie radę perfekcyjnie). Generalnie przespała całkiem dużą część wejścia i sporo zejścia – jak to maluchy w chuście mają w zwyczaju. Z wydarzeń wartych być może odnotowania wspomnieć można ewentualnie o … kupie, którą Basia zrobiła tuż pod klasztorem i która tak niefortunnie rozlała się na wszystkie ubranka, że córę trzeba było więc rozebrać do naga, przewinąć i przebrać, co przy dość zimnej pogodzie nie mogło należeć do przyjemności. Jak powszechnie wiadomo takie sytuacje się po prostu zdarzają, także w podróży.

Pamiątkowe zdjęcie z trasy.

W połowie drogi jest niewielkie schronisko, gdzie można napić się herbaty/ zjeść lunch.

I coś a la pocztówka.

This entry was posted in Indyjskie and tagged . Bookmark the permalink.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *