Nie było nas chwilę, ale już jesteśmy. Częstotliwość wpisów powinna się niedługo zwiększyć. A gdzie byliśmy? Zgadnijcie sami. Niedaleko, ale nie w Indiach. Niby nie w Bangladeszu, ale w bangla można by spokojnie się porozumieć…
Kierujcie się strojem Marysi 🙂