Dodatkową atrakcją w czasie naszego pobytu w Dubaju były obchody święta zjednoczenia – upamiętniające dzień, w którym utworzona została Federacja Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Z tej okazji wszędzie pełno było flag ZEA.
i okolicznościowych plakatów.
Nawet samochody były udekorowane w barwy narodowe.
My głównego dnia obchodów wybraliśmy się na spacer po okolicach nabrzeża, gdzie odbywać się miała parada jachtów.
I porównując emirackie doświadczenia z polskim mogę powiedzieć, że to zdecydowanie bardziej pokojowa forma świętowania niż nasze marsze niepodległościowe. Może te jachty moglibyśmy do Polski przeszczepić?
Atmosfera w pełni świąteczna. Wszyscy się bawią. Nawet wielbłąda wciągnęli na pokład (wielbłąd oczywiście sztuczny).
Szczególnie fajne były atrakcje na plaży.
Taki o to odjazdowy leżak
No i gigantyczna flaga na horyzoncie zawieszona na wielkim dźwigu.